Najsłynniejsza z liczb? π!

Liczba π (pi) w naszych mózgach pojawia się – ze szkolnego punktu widzenia – gdzieś około połowy podstawówki. Z definicji – banalna, z właściwości – fenomenalna. Co w niej niby takiego ciekawego? Czy to aby nie jest tekst, chwalący skrzywionych zawodowo matematyków? Takich, którzy pod prysznicem podśpiewują wzory skróconego mnożenia? Czytaj dalej…

O wyprawach za przecinek

Za przecinkiem oficjalnie lądujemy pierwszy raz około dziesiątego roku życia i nie jest to szczególnie fascynujące przeżycie, bo dzieje się na nudnej matmie. Chodzi oczywiście o przecinek dziesiętny i ułamki dziesiętne, które poznajemy np. przy zapłaceniu złoty pisiont za lizaki albo przy odważeniu „kilo dwieście” mąki przez babcię. A ten Czytaj dalej…