Na co komu walentynki? ❤️

Witajcie, moi kochani! Z okazji walentynek mam dla Was mnóstwo serduszek! ?Ze strzałą, na moment zakochania. ?Drżące, z podeksytowania. ?Roztańczone, gdy jest w parze z drugim. ?Rosnące, gdy czuje ukochaną obecność. ?Przytulone, gdy od tańców ma zakwasy. ?W prezencie samo się daje. ?Chce błyszczeć jasno dla Kogoś. ?Na laurce bez Czytaj dalej…

Stopą o kamień w kiblu

Cześć! Pamięta ktoś te chwile, kiedy mierzyło się miejsce na nową szafkę, albo bawiło się taśmą mierniczą, albo skakało w dal na WF-ie? Czasem, jak się jest małym dzieckiem albo geniuszem, może przy takiej okazji przyjść do głowy pytanie: Czemu metr ma metr długości? Ale serio. Kto się poważnie kiedyś Czytaj dalej…

O wyprawach za przecinek

Za przecinkiem oficjalnie lądujemy pierwszy raz około dziesiątego roku życia i nie jest to szczególnie fascynujące przeżycie, bo dzieje się na nudnej matmie. Chodzi oczywiście o przecinek dziesiętny i ułamki dziesiętne, które poznajemy np. przy zapłaceniu złoty pisiont za lizaki albo przy odważeniu „kilo dwieście” mąki przez babcię. A ten Czytaj dalej…

Jaki kształt ma Ziemia?

W przedszkolu już będąc, niektórzy usłyszeli, że planeta Ziemia ma kształt kuli. I przy tym przeciętny Zenek mógłby spokojnie pozostać. Niestety, nie każdy jest przeciętnym Zenkiem i ludziska mieli problem. Jaki problem? Jeśli robimy plan Opatowca, nie ma sensu przejmować się krzywizną Ziemi. Ale jak wyznaczyć trasę samolotu przez ocean? Czytaj dalej…

Co tak migoce u góry?

Nazywa się gwiazdy. Dość ładne, no i co? Ledwo zacząłem, a już dwa pytania: Czym one są? I po co drążyć temat, co w nich takiego ciekawego? No to najpierw parę suchych faktów, żeby od czegoś zacząć. Fakt: Gapienie się w gwiazdy jest równie stare, co powszechne. Coś ciekawego musi Czytaj dalej…

Historia pewnego kodu (cz. 1)

Zaczęło się niewinnie, od jednej myśli. Ale, parafrazując pana B.B., jeśli nie powstrzymasz swojej głowy, ani się spostrzeżesz, kiedy cię poniesie. Czy Ty wiesz, że potężna księga to może być zapis tego samego myślenia, które naszło autora piętnaście lat wcześniej, na spacerze? Pomysł był taki: zrobić animowaną prezentację grawitacji między Czytaj dalej…

Liść

Podniosłem liść. To pierwszy przedmiot, jaki mi się napatoczył, jakoś tak popatrzyłem i po prostu bezwiednie wziąłem go do ręki. Był szorstki i delikatny, zażółcony, jak to liść jesienią. Uśmiechnąłem się, podziwiając przez moment jego urodę. Niby łatwo byłoby go namalować, to byłaby tylko zielona plama o odpowiednim kształcie. Kilka Czytaj dalej…